aaa4
Mlodszy sim
Dołączył: 01 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:34, 01 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
-Ja tez wam zycze wszystkiego najlepszego.
-Coz najlepszego moze zdarzyc sie tak nedznej jak ja osobie! - powiedziala Jin, sztywniejac nagle. - . Gdyby na przyklad trzeba bylo uciekac, ja bym nie mogla, pozarlyby mnie psy albo umarlabym z glodu!
-Nie przypominaj tu tej starej opowiesci, to przeciez historia o ucieczce calej wioski, starsza jeszcze od buntu chlopskiego w 1860 roku, prawda?
-Nie, nie, ja sama widzialam uciekajacych! Przegralismy wojne i gdy armia okupacyjna przyjechala dzipami, w dolinie zostali tylko niedolezni starcy, a wszyscy zdrowi uciekli z wioski do lasu. To przeciez byla ucieczka - powiedziala Jin z uporem i glupawa pewnoscia siebie.
-Jin, nic takiego sie nie zdarzylo. Gdy nadjechal pierwszy dzip, bylem w dolinie. Od zolnierza amerykanskiego dostalem konserwe ze szparagami; ani ja, ani nikt z doroslych nie wiedzial, czy to sie nadaje do jedzenia, w koncu wiec zostawilem puszke w pokoju nauczycielskim w szkole podstawowej.
-Nie, wszyscy jednak uciekli! - upierala sie Jin z zimna krwia.
-Panie Mitsusaburo, Jin ma cos nie w porzadku w glowie -wtracil jej malomowny maz. Uslyszawszy to, dzieci poruszyly sie pelne gorzkiego niepokoju, widocznego nawet dla osoby postronnej.
Nie moglem powstrzymac sie od wspomnienia o tym, ze w moim snie o ataku na spichrz Jin wystepowala jako ktos, dla kogo nie ma nadziei ucieczki. Oczy ukryte jak pepek w napecznialym miesie zwezila teraz jeszcze bardziej patrzac na oslepiajacy snieg; jej malutkie zeby wcisniete w dziasla, sterczace brudne uszy, jakby pokryte rybia luska, glowa podobna do ksiezyca w pelni z przyprawionymi uchwytami sprawiaja wrazenie pelni zdrowia, co kloci sie z brakiem proporcji jej ciala. Pokaz szalenstwa to zapewne nowa taktyka, ktorej celem jest przeciwstawienie sie sprzedaniu oficyny. Niestety, to nie przede mna winna wykazywac sie swa przebiegloscia, lecz przed Takashim, ktory zreszta juz sprzedal cala ziemie i budynki rodziny Nedokoro, wlacznie z mieszkaniem Jin. Jesli cos rzeczywiscie kwalifikowalo Takashiego na jawnego zloczynce, to przede wszystkim ta cecha jego wrazliwosci, umozliwiajaca mu z taka latwoscia zdradzanie zalosnych planow kobiety w srednim wieku, tak osobliwie otylej i uwiezionej w tej przekletej dolinie.
-Wies Okubo wciaz podupada! Ludzie sa coraz gorsi! - powiedziala Jin. - Wczorajszego wieczoru, mimo ze to wigilia Nowego Roku, do domow majacych telewizory zwalil sie tlum zupelnie obcych ludzi z wioski i z "prowincji" i przeszkadzal w przygotowaniach noworocznych! To przeciez oburzajace!
-Czy wy rowniez chodziliscie na telewizje? - zapytalem chlopcow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|