Autor |
Wiadomość |
Myszka |
Wysłany: Czw 15:02, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
dobre xD |
|
|
Luzik1 |
Wysłany: Śro 18:42, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
Donatel napisał: | Pewne małżeństwo ma "ciche dni". Wieczorem mąż pisze do żony:
-Żono, obudź mnie o piątej. -
Nazajutrz mąż budzi się o siódmej i spostrzega na stole kartkę:
- Mężu wstawaj, już piąta! - |
Extra |
|
|
Neo |
Wysłany: Czw 9:15, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
super :/ nawet |
|
|
Donatel |
Wysłany: Czw 1:45, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
Pewne małżeństwo ma "ciche dni". Wieczorem mąż pisze do żony:
-Żono, obudź mnie o piątej. -
Nazajutrz mąż budzi się o siódmej i spostrzega na stole kartkę:
- Mężu wstawaj, już piąta! - |
|
|
Donatel |
Wysłany: Czw 1:44, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
Spotykają się dwaj kumple:
- Cześć, co słychać? -
- A, no wiesz, różnie bywa. -
- Słyszałem, że się ożeniłeś? -
- Zgadza się... -
- Ładna ta twoja żona? -
- Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej. -
- Pokaż zdjęcie... O Matko Boska! - |
|
|
Donatel |
Wysłany: Czw 1:40, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
Mecz finałowy Mistrzostw świata w piłce nożnej.
Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta, czy ktokolwiek siedzi obok niego:
- Nie, to miejsce jest wolne.
- Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach nie przyjść na mecz!
- Cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarła.
- To pierwszy finał na którym nie jesteśmy razem.
- Bardzo mi przykro, ale... przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada...
- Niestety nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie... |
|
|
Donatel |
Wysłany: Czw 1:37, 12 Lip 2007 Temat postu: Maz i zona |
|
Rolnik ze swoją świeżo poślubioną małżonką, wracają z kościoła wozem ciągnionym przez kilka koni, kiedy najstarszy z koni się potknął, rolnik powiedział:
- Raz.
Kawałek dalej koń znów się potknął, rolnik powiedział:
- Dwa.
Po chwili koń potyka się po raz trzeci, tym razem rolnik nie mówi nic, sięga pod siedzenie i wyjmuje strzelbę i zabija konia.
Widząc to małżonka zaczęła wydzierać się na męża:
- To było okropne, jak mogłeś to zrobić!
Rolnik na to:
- Raz. |
|
|