Autor |
Wiadomość |
Neo |
Wysłany: Czw 9:10, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
nie no nawet niezłe a najlepsze to przed ostatnie no nie? |
|
|
Donatel |
Wysłany: Czw 1:13, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
bekowe |
|
|
Myszka |
Wysłany: Śro 21:42, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
dobre xD przedstatni najlepszy xD |
|
|
Neo |
Wysłany: Śro 20:53, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
- Maaamooo, ja niee chcę iść do szkoły!
- Jasiu, zaczął się rok szkolny i musisz iść!
- Alee maaamoo, ja nie lubię szkoły!
- Jasiu! Idż do szkoły, zobaczysz będzie bardzo miło.
- Ale maaamoo, dzieci mnie nie lubią i ja ich nie lubię!
- Jasiu! Musisz iść do szkoły, w końcu jesteś tam dyrektorem! |
|
|
Neo |
Wysłany: Śro 20:52, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
Pani zapytała dzieci kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ola i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Karol i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie k**wy i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy. |
|
|
Neo |
Wysłany: Śro 20:50, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
Przedszkole, po obiedzie pani mówi:
- Dzieci, teraz robimy kupkę. Po zrobieniu idziemy do ogrodu bawić się, ale pojdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę!
Dzieci siedzą w rządku na nocnikach i robią swoje. Po chwili Jasio zaczyna płakać! Pani podchodzi i pyta:
- Jasiu, czemu płaczesz?
- Bo nie pojdę się bawić
- A co Jasiu, nie możesz kupki zrobić?
- Mogę!
- No to czemu płaczesz?
- Bo Karol mi zabrał! |
|
|
Neo |
Wysłany: Śro 20:48, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawia się plansza "Film tylko dla dorosłych"
- Tatusiu - pyta Jasio - dlaczego tego filmu nie mogą oglądac dzieci?
- Cicho bądz! Zaraz zobaczysz. |
|
|
Neo |
Wysłany: Śro 20:47, 11 Lip 2007 Temat postu: o jasiu |
|
Jasiu marudzi ojcu:
- Tato ja chcę na sanki!
- Jestem zmęczony - odpowiada ojciec - Nie ma mowy.
- Tatusiu chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki.
Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
- Tato chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
- Nie gadaj tyle, tylko ciągnij! |
|
|